[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tańcach, potem długa rozłąka i ponowne spotkanie.
 To prawda. Najważniejsze, że byli szczęśliwi aż do końca 
przyznał.
 Czego, niestety, nie można powiedzieć o moich rodzicach 
zauważyła ze smutkiem.  Odkąd pamiętam, ciągle się kłócili. Dosłownie o
wszystko. Nie przypominam sobie, żeby chociaż raz zgodnie podjęli jakąś
decyzję.  Pokręciła głową.  Kiedy skończyłam siedem lat, musiałam im
pomagać. Jak miałam jedenaście, tata nauczył mnie nurkować, żebym razem
z nimi transportowała sprzęt. Pamiętam, że raz byliśmy pod wodą, aż
skończył się tlen. Ledwie wypłynęliśmy. Kiedyś, chyba miałam wtedy z pięć
81
R
L
T
lat, zapytałam, dlaczego nie chodzę do szkoły, jak inne dzieci. Ojciec
powiedział, że więcej nauczę się z nim, a przy okazji przeżyję mnóstwo
przygód, no i będę bajecznie bogata.
Hamilton nie wiedział, co powiedzieć. I nie chciał przerywać Ruby,
czując, że opowiadanie przynosi jej ulgę.
 Kiedyś rodzice pokłócili się o mnie. Mama chciała, żeby zostawili
mnie w Melbourne, u jej przyjaciółki. Ojciec się nie zgadzał, uważał, że
wreszcie jestem na tyle duża, żeby im pomagać, więc zostałam z nimi i poma-
gałam im aż do tamtego feralnego dnia. Ostatnią rzeczą, którą zapamiętałam,
była kłótnia rodziców.
 Boże!  Hamilton przytulił ją mocno. Myśl, że mogła zginąć
razem z nimi, napełniła go przerażeniem, jakiego dotąd nie znał.  Ile
trwało, zanim cię znalezli?
 Sześć godzin. A potem jeszcze trzy, zanim mnie wyciągnęli. Prawie
cały czas byłam nieprzytomna, ale chwilami odzyskiwałam świadomość I
wtedy czułam, że moi rodzice zginęli.
 Och, Ruby!  mruknął, gładząc ją po plecach.  Nawet nie chcę
myśleć, co przeżyłaś.
 Gdyby nie Viola i Bill, pewnie byłabym... Sama nie wiem, jeszcze
bardziej zagubiona niż teraz.
 Czujesz siÄ™ zagubiona?
 Jak wszyscy. Każdy ma w życiu chwilę, gdy kompletnie nie wie,
dokÄ…d zmierza.
 Czy dlatego spotykasz siÄ™ z Jeffreyem?
 A co to ma do rzeczy?  Odsunęła się od niego.
 Kiedy ludzie czują się zagubieni, próbują znalezć jakiś stały mocny
punkt, żeby się czegoś uchwycić. Może to być drugi człowiek, miejsce albo
82
R
L
T
sposób na życie. Obojętne, byle dawało poczucie bezpieczeństwa.
 Mówisz, sposób na życie? Czy tak właśnie jest w twoim przypadku?
 zapytała.  Niekończąca się podróż i głód podniet To jest twoje koło
ratunkowe?
 Prawdę mówiąc, nigdy się na tym nie zastanawiałem, ale może
masz rację  przyznał.  Czułem się zagubiony, więc znalazłem sobie
skuteczny sposób na oswajanie lęków i uczepiłem się go. Tak jak ty swojego
życia w Lewisville. Boisz się je porzucić, bo a nuż coś się nie uda?
 A nawet jeśli, co w tym złego?
 Nic. Pod warunkiem, że czujesz się z tym szczęśliwa.
Pokręciła głową i przyspieszyła kroku. Byli prawie u celu, za chwilę
mieli skręcić w główną ulicę. O drugiej w nocy miasteczko wyglądało na
wymarłe, a niezmąconą nocną ciszę zakłócał jedynie odgłos ich kroków.
 Ja po prostu nie mogę stąd wyjechać  oznajmiła.
 Niby dlaczego?
 Mam wielki dług wdzięczności wobec wszystkich ludzi. Poza tym
nie chcę rozstawać się z Violą i Brandonem. Zawsze wiedziałam, że po
studiach tu wrócę i będę pracowała w przychodni. Taki sposób na życie sobie
wybrałam. Chcę godnie zastąpić Billa i sprawić, że moja przybrana rodzina
będzie ze mnie dumna. Po prostu zrobić coś wartościowego dla ludzi, którzy
mnie przygarnęli i pokochali.
 Czyli naprawdę chcesz tu zostać? Założyć rodzinę z Jeffreyem? 
Przystanął, po czym wykonał taki gest, jakby rozkładał gazetę.  Piękna
lekarka i odważny policjant. Zlub roku w Lewisville.
 Zamknij siÄ™! JesteÅ› ohydny!
 Ja ohydny? Bez przesady.
 Tak?!  Zatrzymała się raptownie i odwróciła w jego stronę. 
83
R
L
T
Więc dlaczego mi to robisz?
 Niby co?
 Dręczysz mnie! Burzysz spokój! Mącisz w głowie!
 Nie jestem pewny, czy poprawię ci samopoczucie, ale wiedz, że ty
robisz ze mną to samo  odparł półgłosem.
Stali naprzeciw siebie otoczeni ciszą. Wokół nie było żywego ducha. I
ani śladu po zabawie, które tu się odbyła.
Ruby położyła dłonie na jego piersi i spojrzała mu w oczy, lecz w mroku
poprzedzającym nastanie świtu nie mogła dojrzeć ich wyrazu. Poczuła, jak ją
obejmuje, tak naturalnie, jakby robił to całe życie.
 Hamilton?
 Co z Jeffreyem?
 On mnie nie... kręci tak jak ty  szepnęła, gładząc jego policzek.
 Ruby! Jak możesz tak mówić?!
 Dlaczego?
 Dlatego, że oficjalnie jesteś jego dziewczyną. Takich rzeczy po
prostu siÄ™ nie robi!
 Więc dlaczego nie czuję, żebym robiła teraz coś złego?
 Wsunęła palce w jego włosy i przyciągnęła go ku sobie.
84
R
L
T
ROZDZIAA ÓSMY [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl