[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 A wracając do listu&  zaczął.
Usta milionera zacisnęły się w surową linię.
 Wiem. Nie ma co owijać w bawełnę. Trzeba stawić czoło faktom, bez względu na to, jak są
nieprzyjemne. Wydaje się oczywiste, że Ruth zaaranżowała wyjazd do Paryża, by się z nim
spotkać. Jednak po moich ostrzeżeniach musiała napisać do hrabiego proponując zmianę
miejsca spotkania.
 Isles d Or  powiedział komisarz w zamyśleniu  leżą naprzeciw Hy?res. Bardzo
malownicze i odludne miejsce.
Van Aldin pokiwał głową.
39
 Mój Boże! Jak Ruth mogła być taka naiwna!  wykrzyknął gorzko.  Całe to gadanie, że
pisze książkę o kamieniach szlachetnych! Od początku chodziło mu tylko o rubiny.
 Słyszałem o pewnych rubinach  powiedział Poirot  które należały do klejnotów korony
rosyjskiej. Są unikatowe, a ich wartość jest wprost legendarna. Ostatnio pojawiły się plotki,
że jakiś Amerykanin wszedł w ich posiadanie. Czy mamy rację sądząc, że to pan był nabywcą,
monsieur?
 Tak  odparł Van Aldin.  Kupiłem je w Paryżu jakieś dziesięć dni temu.
 Wybaczy pan pytanie, ale jak długo negocjował pan cenę?
 Nieco ponad dwa miesiące. Dlaczego pan pyta?
 Takie rzeczy się rozchodzą  odparł detektyw.  Za klejnotami takiej wartości rzuca się w
pościg cały tłum.
Twarz milionera wykrzywił grymas.
 Pamiętam  powiedział łamiącym się głosem  jak żartowałem, dając jej rubiny w
prezencie. Powiedziałem, by nie zabierała ich do Paryża, bo nie chcę, żeby z ich powodu
została zabita i obrabowana. Mój Boże! Co to człowiek czasem wygaduje, nie podejrzewając
nawet, że może się to stać prawdą.
Zapadła pełna współczucia cisza. Przerwał ją dopiero Poirot.
 Uporządkujmy fakty, dokładnie i w kolejności  powiedział rzeczowo.  Zgodnie z naszą
obecną teorią wyglądają one następująco: hrabia de la Roche wie o pańskiej transakcji. Za
pomocą prostego wybiegu sprawia, że pani Kettering zabiera ze sobą rubiny. On jest więc tym
mężczyzną, którego Mason widziała w Paryżu.
Pozostali trzej potaknęli.
 Madame jest zaskoczona jego widokiem, ale szybko się opanowuje. Mason zostaje
odesłana, pani Kettering zamawia kolację do przedziału. Wiemy od konduktora, że pościelił
łóżko w pierwszym pomieszczeniu, ale nie wchodził do drugiego, więc mężczyzna łatwo mógł
się przed nim ukryć. Jak do tej pory, z punktu widzenia hrabiego, wszystko doskonale się
składa. Nikt poza madame nie wie o jego obecności w pociągu, zadbał, by służąca nie
zobaczyła jego twarzy. Jedyne, co może ona powiedzieć, to że mężczyzna, którego widziała,
był wysoki i ciemnowłosy. Taki opis pasuje niemal do każdego. Są sami, pociąg mknie przez
noc. Wszystko odbywa się bez walki, cicho, pani Kettering ma przecież do czynienia z
kochankiem.  Poirot zwrócił się do milionera.  Zmierć musiała nastąpić niemal
natychmiast. Nie będziemy się nad tym rozwodzić. Hrabia zabiera kasetkę z biżuterią. Wkrótce
potem pociąg wjeżdża na dworzec w Lyonie. Pan Carr?ge skinął z uznaniem.
 Właśnie tak. Konduktor wychodzi na peron. Zabójca bez trudu wymyka się nie zauważony.
Szybko łapie pociąg do Paryża, czy gdziekolwiek indziej. A zbrodnia zostaje przedstawiona
jako zwykły rabunek. Gdyby nie list znaleziony w torebce madame, nikt by go nie
podejrzewał.
 To, że nie przeszukał torebki było z jego strony poważnym przeoczeniem  stwierdził
komisarz.
 Najwyrazniej sądził, że pani Kettering zniszczyła list. Zatrzymując go, wybaczy pan,
popełniła ogromną niedyskrecję.
 A jednak  mruknął Poirot  tę niedyskrecję hrabia mógł przewidzieć.
 Sugeruje pan& ?
 Wszyscy zgodziliśmy się co do jednego, a mianowicie, że hrabia de la Roche jest wielkim
znawcą kobiecych charakterów. Jak to możliwe, by znając kobiety tak dobrze nie przewidział,
że madame zachowa jego list?
 No taak&  powiedział sędzia bez przekonania.  Jest coś w tym, co pan mówi. Ale w
podobnych sytuacjach, sam pan rozumie, człowiek nie jest w pełni sobą. Nie rozumuje na
zimno. Mon Dieu!  dodał z uczuciem.  Gdyby nasi przestępcy nie tracili głowy, nigdy nie
udawałoby się nam ich złapać!
Poirot uśmiechnął się pod wąsem.
 Wydaje mi się, że sprawa jest prosta  mówił dalej sędzia  tylko trudna do
udowodnienia. Hrabia to chytra sztuka i jeśli służąca nie zdoła go zidentyfikować&
 & co jest bardzo prawdopodobne  wtrącił Poirot.
 Prawda  zgodził się sędzia śledczy i potarł podbródek.
 To nie będzie łatwe.
 Jeśli rzeczywiście popełnił zbrodnię&  zaczął Poirot.
 Jeśli? Powiedział pan  jeśli ?  przerwał mu pan Caux.
 Tak, panie komisarzu, powiedziałem  jeśli . Komisarz popatrzył na niego surowo.
 Ma pan rację  przyznał po chwili.  To nie takie proste. Niewykluczone, że hrabia
przygotował sobie alibi. Wyszlibyśmy wtedy na głupców.
 Może mieć alibi  odparł Poirot.  To nie ma większego znaczenia. Człowiek o
doświadczeniu hrabiego nie zaniedbuje podjęcia środków ostrożności. Nie, powiedziałem
 jeśli z bardzo prostego powodu: ponieważ istnieje jeszcze jedna przeszkoda.
40
 To znaczy?
Poirot podniósł palec.
 Psychologia  powiedział z naciskiem.
 Co?  spytał komisarz.
 Brak uzasadnienia psychologicznego. Prawda, hrabia to łajdak. Jest oszustem, zgadza się.
Wykorzystuje kobiety; jak najbardziej. Zamierza ukraść klejnoty madame, i znowu racja. Czy
człowiek tego pokroju posunąłby się do morderstwa? Jestem przekonany, że nie! Człowiek w
rodzaju hrabiego jest zawsze tchórzem, unika ryzyka, nie stawia wszystkiego na jedną kartę.
 Pokręcił głową z dezaprobatą.
Sędzia śledczy, jak się wydawało, nie był skłonny się z nim zgodzić.
 Wcześniej czy pózniej nadchodzi dzień, kiedy ktoś taki traci głowę i posuwa się zbyt
daleko  zauważył.  Niewątpliwie tak było w tym wypadku. Nie chciałbym się z panem
spierać, Poirot, ale&
 Wyraziłem tylko swoje przekonanie  pospiesznie wyjaśnił detektyw.  Oczywiście, to
pan kieruje całą sprawą i zrobi pan, co uważa za stosowne.
 Osobiście jestem przekonany, że powinniśmy aresztować hrabiego de la Roche  [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl