[ Pobierz całość w formacie PDF ]

i intrygowało. Kiedy dowiedziała się, że ma taki dar? Jakie wydarzenie do tego
doprowadziło?
- Czy w skrzyni jest jakaś pułapka? - zapytał łagodnie.
- Nie - odpowiedziała, patrząc na niego. - Jestem tego pewna. - Spojrzała
na grobowiec. - Na razie jesteśmy bezpieczni. Jest ich tam więcej, ale nie są... są
schowane. Za czymś, tak mi się wydaje.
- Jasne.
Słońce pochylało się coraz niżej nad horyzontem. Z nabożeństwem
wyniósł skrzynię ze skarbem z cienia ku słońcu, którego promienie nadal
oświetlały kamienną ścieżkę. Postawił skrzynię na ziemi i ukląkł przed nią.
Jak na zawołanie Tasya uklękła po jednej stronie, a Ashley po drugiej.
Pomyślał, że wyglądali jak starożytni kapłani składający hołd złotemu
bogu. Kątem oka spojrzał na Tasyę.
W skupieniu pstrykała zdjęcia, ale była przy tym tak ożywiona, że
sprawiała wrażenie, iż robi coś ważnego i pasjonującego. Opanowała swoją rolę
do perfekcji, pracowała przecież dla Dziedzictwa Narodów.
Przekręcił klucz w zamku z brązu, nie oczekując, że uda mu się go
otworzyć. Klucz zgrzytnął. Rurik bez wahania otworzył wieko skrzyni.
Ashley odetchnęła ciężko.
Spośród tłumu dał się słyszeć pomruk.
Tasya robiła zdjęcie za zdjęciem
Skrzynia zawierała coś, o czym marzył każdy archeolog. I jej zawartość
mieniła się i błyszczała.
Uroczyście wyjął po kolei każdy przedmiot i położył na ziemi.
Stalowy sztylet ze srebrną rękojeścią wysadzaną szafirami, złotą opaskę w
kształcie węża z rubinowymi oczami, złote pierścienie i bursztynowe bransolety.
Za każdym razem, kiedy wyjmował ze skrzyni kolejny przedmiot,
dziennikarze komentowali, robili zdjęcia i nagrywali.
Kiedy ujrzał dno cedrowej skrzyni, postukał w nie, aby upewnić się, czy
nie jest podwójne i nie kryje czegoś jeszcze. Rozczarował się.
- Cholera - szepnął pod nosem.
Każdy z moich czterech synów musi znalezć jedną z ikon rodziny
Varinskich.
Rurik znał legendę o Varinskich. Ojciec opowiadał ją jemu, Jashy,
Adrikowi i Firebird.
Tysiąc lat temu okrutny wojownik przemierzał rosyjskie stepy.
Powodowany żądzą władzy pierwszy Konstantine Varinski ubił
zbrodniczy interes. W zamian za zdolność do przemiany w dzikie zwierzę,
obiecał swoją duszę i dusze swoich potomków diabłu. Pakt przypieczętował
rodzinnymi ikonami Varinskich i krwią własnej matki.
Każdy z moich czterech synów musi znalezć jedną z ikon rodziny
Varinskich.
Zorana miała tylko trzech synów. Jeden z nich zaginął gdzieś w Azji.
Jej przepowiednia była niemożliwa do spełnienia.
Niespełna tydzień po jej wizji w ich domu w Waszyngtonie pojawił się
Jasha ze swoją kobietą. Przywiezli jedną z ikon Varinskich; było to tradycyjne
rosyjskie przedstawienie Matki Boskiej. Na rękach trzymała Dzieciątko Jezus, a
po jej prawej stronie stał święty Józef. Nad głowami mieli aureole ze złotych
liści. Jej szaty były purpurowe, tło złote, a oczy miała duże, ciemne i pełne
współczucia.
Więc Rurik, który szukał sposobu, by złamać pakt, musiał teraz znalezć
kolejną ikonę.
Był pilotem wojskowym, a wiara w wizje i przepowiednie była sprzeczna
z jego naturą.
Ale podobnie jak inni mężczyzni w jego rodzinie, codziennie żył ze
świadomością, że ciąży na nim pakt z diabłem.
Byłby głupcem, gdyby lekceważył siły nadprzyrodzone, ale tak naprawdę
bardziej ufał w swoje badania. Wierzył, że udało mu się znalezć właściwego
wojownika i właściwy grobowiec.
Ale w tej skrzyni nie było ikony.
- Cholera - szepnęła zrezygnowana Tasya.
Zmierzył ją groznym wzrokiem.
Przecież to znalezisko przyniesie Dziedzictwu Narodów rozgłos, wiele
cennych łupów, a jego dziennikarzom - sławę. Czego jeszcze chciała Tasya?
Czego szukała? I dlaczego?
Rozdział 5
W lipcu na północy Szkocji słońce wschodzi o czwartej rano.
Rurik wstał jeszcze wcześniej. Włożył koszulkę i spodnie moro oraz
wojskowe buty i, jak co rano, wyruszył pobiegać; ale tym razem to nie był
zwykły poranny bieg.
O tej porze, kiedy wiedział, że dziennikarze spali kamiennym snem, a
tubylcy odsypiali kaca, wybrał się do grobowca.
Ostatni wieczór spędził w miejscowym pubie, pod niebiosa wychwalając [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl