[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Gdy będzie miała dobrą pracę, wtedy dużo łatwiej będzie jej spłacić
długi. Poza tym, nie ma co ukrywać, że od dziecka marzyła o tym, by
zostać adwokatem, a praca szwaczki była dużo poniżej jej ambicji i
możliwości.
Zgasiła światło, ale po tej rozmowie odechciało jej się spać. Był
jeszcze przynajmniej jeden powód, dla którego powinna przyjąć
propozycję Drake'a. Siedzenie w domu i nadmiar wolnego czasu nie
wpływał na nią dobrze. Nie umiała żyć bezczynnie, Ale ze skończoną
jedynie średnią szkołą, w najlepszym wypadku mogła znalezć pracę
sekretarki, a to jej zupełnie nie odpowiadało. Nie było sensu z powodu
głupiej dumy nie wykorzystać szansy, którą dawał jej Drake.
94
RS
W tej chwili najbardziej przygnębiało ją to, że będzie musiała
spędzać tyle czasu w jego towarzystwie. Drake pracował dość długo,
ale przecież będą mieszkać pod jednym dachem. Dom był wprawdzie
duży, lecz w takiej sytuacji częste spotkania i tak są nieuniknione. Nie
potrafiła o nim nie myśleć, gdy był w pobliżu. Cóż w nim jest takiego,
że przyciąga ją jak magnes?
Było dla niej poniżające, że pomimo tego, iż Drake tak
paskudnie postąpił z jej matką, nadal ją pociągał. Jego dzisiejsze
zachowanie wobec niej jasno pokazało, jak instrumentalnie traktuje
kobiety. Nie rozumiała siebie, nie chciała, żeby tak było, ale nic nie
mogła na to poradzić. Co gorsza, on sobie doskonale zdawał sprawę z
tego, co się z nią działo.
Wiedziała, że gdyby została jego kochanką, nigdy by sobie tego
nie wybaczyła. Do końca życia czułaby do siebie pogardę. Czy jednak
będzie miała tyle siły, by mu się oprzeć? Tego nie była pewna.
Dla dobra Simona musi tu mieszkać. Kochała go tak mocno,
jakby był jej własnym dzieckiem. Jedynym ratunkiem dla niej jest
rzucenie się w wir zajęć - będzie studiować, ciężko pracować, no
i oczywiście będzie opiekować się Simonem. Być może wtedy nie
będzie miała czasu myśleć o Drake'u.
Ale gdy przypomniała sobie, jak się czuła przed chwilą, kiedy ją
całował, dotykał i pieścił, zadrżała. On musi być niesamowitym
kochankiem... Miała do siebie pretensje, że nie potrafiła zapanować
nad sobą i odepchnąć go od razu, że odpowiadała tak gorąco na jego
95
RS
pocałunki. Przyrzekła sobie, że od tej pory będzie wykazywać więcej
rozsądku.
Kobiety, w jej wieku są w większości znacznie bardziej
doświadczone w postępowaniu z mężczyznami niż ona. Gdy miała
siedemnaście lat, po raz pierwszy w życiu zakochała się i to właśnie w
Drake'u. Przeżyła wielki zawód, gdy okazało się, że nie jest on tak
wspaniały, jak sobie wyobrażała. Wkrótce potem spadła na nią cała
odpowiedzialność za Simona i nie miała czasu myśleć o mężczyznach.
Tak więc pozostał on do tej pory jedyną miłością jej życia. Nie miała
żadnego porównania, bo z nikim prócz niego się nie całowała, nikogo
innego nie pragnęła.
Na szczęście, Drake nie wiedział o tym wszystkim, nie wiedział,
że do tej pory jest dziewicą. Całował j ą nie dlatego, że coś dla niego
znaczyła, lecz by okazać jej swoją przewagę nad nią, by ją ukarać za
to, że tak skomplikowała mu życie.
Nie wiedziała nawet kiedy usnęła. Ale sen nie przyniósł jej
odpoczynku,obudziła się zmęczona i w nie najlepszym humorze.
Wzięła szybki prysznic, ubrała się i zeszła na dół. Simon siedział już
przy stole. Ubrany był w stare, wyświechtane dżinsy, kupione kiedyś
w sklepie z używaną odzieżą. To jeszcze pogorszyło jej nastrój, bo
wiedziała, że nie będzie chciał się przebrać, to były jego ulubione
spodnie.
- Dzień dobry! - W jadalni pojawił się Drake.
- Dzień dobry! - odpowiedziała, nie patrząc na niego. Podczas
śniadania Olivia nie odzywała się. Simon jak zwykle zasypywał
96
RS
Drake'a pytaniami. Wydawało się, że oni coraz lepiej się czują w
swoim towarzystwie i ona wcale nie jest im potrzebna. Poczuła
ukłucie zazdrości.
Tuż przed wyjściem Drake nagle odciągnął Olivię na stronę,
prosząc wcześniej Philłipsa, by zajął się Simonem.
- Chciałem ci powiedzieć, że twój ojczym mieszka teraz w
Australii. Poleciłem mojemu adwokatowi mieć na niego oko i zająć
się naszą sytuacją od strony prawnej.
Olivia zadrżała, mimo wszystko nadal nie czuła się bezpieczna.
Przypuszczała, że Drake potrafi poradzić sobie nawet z Brianem, ale
nie była pewna, czy jej do końca uwierzył i zdaje sobie sprawę, jak
bardzo niebezpieczny jest to człowiek.
- Poza tym przypominam ci, że chciałbym wieczorem zobaczyć
sukienkę, w której wystąpisz w sobotę, a także nową fryzurę. Prosiłem
Marię, żeby umówiła cię do Mirelle. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl